Napisane przez Mikołaj Świstowski
Niejedna osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa, niekiedy nawet mimo najbardziej wyszukanej i zaciekłej obronie w trakcie postępowania karnego, staje ostatecznie wobec widma odbycia kary pozbawienia wolności, gdy już uprawomocni się wyrok skazujący. Jeżeli kara nie przekracza 1 roku pozbawienia wolności, może być odbywana praktycznie rzecz biorąc „w warunkach domowych”, czego dotyczy artykuł mec. Aleksandry Zemlik System Dozoru Elektronicznego czyli odbycie kary więzienia na wolności.
Jeżeli jednak nie ma takiej możliwości np. z powodu braku warunków technicznych, klient staje przed nieuchronnym wezwaniem do stawiennictwa w zakładzie karnym lub doprowadzeniem przez Policję, jeżeli tak zdecyduje sąd. Co wtedy zrobić? Odpowiedzi na to pytanie udziela kodeks karny wykonawczy (dalej w skrócie jako „k.k.w.”), który reguluje instytucję odroczenia wykonywania kary pozbawienia wolności.
Stosunkowo prosta sytuacja procesowa jest wówczas, gdy skazany cierpi na chorobę psychiczną lub inną ciężką chorobę uniemożliwiającą wykonywanie kary pozbawienia wolności, ponieważ jest to stan obiektywny, wynikający ze stosownych badań i zaświadczeń lekarskich. Sąd ma wtedy obowiązek odroczyć wykonywanie kary „do czasu ustania przeszkody” – czyli tak długo, jak długo zostanie to ocenione jako konieczne przez biegłych lekarzy. Za ciężką chorobę uznaje się taki stan skazanego, w którym umieszczenie go w zakładzie karnym może zagrażać życiu lub spowodować dla jego zdrowia poważne niebezpieczeństwo (art. 150 k.k.w.). W orzecznictwie sądów uważa się, że jeżeli uzasadnieniem wniosku o odroczenie kary jest twierdzenie o chorobie psychicznej, wymaga ono oceny opartej na wiedzy specjalnej biegłych psychiatrów. Nie stanowi zaś omawianej przyczyny odroczenia tylko subiektywne przekonanie osoby skazanej o konieczności leczenia na wolności, jak również możliwość leczenia choroby w warunkach zakadu karnego przy wykorzystaniu dostępnych środków. Zasadą jest bowiem, że leczenie skazanych należy do podmiotów leczniczych przeznaczonych dla osób pozbawionych wolności. A więc nie każda choroba uchroni przed natychmiastowym odbywaniem kary, lecz jedynie taka, która absolutnie wyklucza osadzenie w więzieniu lub absolutnie nie może być w więzieniu leczona.
Inna sytuacja jest jednak wówczas, jeżeli skazany nie cierpi na żadną z wyżej opisanych chorób. Wówczas podstawą do wniosku o odroczenie wykonywania kary może być tylko przesłanka zbyt ciężkich skutków, jakie natychmiastowe wykonanie kary pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny – maksymalny okres odroczenia wynosi w tym przypadku 1 rok. Dla skazanej kobiety oraz osoby samotnie wychowującej dziecko okres odroczenia wynosi zaś maksymalnie 3 lata od urodzenia dziecka (art. 151 § 1 k.k.w.). W tym przypadku sąd nie ma już jednak obowiązku orzekania o odroczeniu wykonywania kary, lecz jedynie może orzec o takim odroczeniu i każdorazowo musi szczegółowo zweryfikować, czy konkretna sytuacja danego skazanego rzeczywiście będzie zbyt ciężka, gdyby trafił do więzienia. Trzeba zaznaczyć, że w orzecznictwie sądów utrwalone jest stanowisko, iż oderwanie skazanego od rodziny, pozbawienie go więzi z jej członkami, pozbawienie rodziny dochodów uzyskiwanych przez skazanego – są normalnymi następstwami tego, że skazany ma do odbycia karę i same w sobie nie uzasadniają odroczenia. Dolegliwości dla samego skazanego lub jego rodziny, związane z natychmiastowym wykonaniem kary, muszą być ponadprzeciętne, np. w razie osadzenia skazanego w więzieniu, rodzina utraci jedynego żywiciela, małe dziecko lub starsza osoba utraci jedynego opiekuna, konieczne jest wykonanie do końca jakiejś pilnej pracy zarobkowej, nastąpi wydarzenie losowe, które wymusza pozostawanie skazanego na wolności jeszcze przez jakiś czas, nie jest z góry wykluczona także ciężka choroba, niemieszcząca się w zakresie regulowanym w art. 150 k.k.w. Chodzi tu w każdym razie o taką przyczynę, która czyni pozostawanie skazanego na wolności koniecznym i której tylko skazany może zaradzić.
Zgodnie z art. 151 § 2 k.k.w, przesłanką do orzeczenia o odroczeniu wykonywania kary maksymalnie do 1 roku może być również przeludnienie zakładów karnych (tj. ich zapełnienia w skali kraju ponad 100% dopuszczalnej pojemności), jednak nie dla skazanych w warunkach tzw. recydywy specjalnej podstawowej lub wielokrotnej (art. 64 i 65 kodeksu karnego) oraz skazanym za przestępstwa seksualne, popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych. Przesłanka ta od wielu lat nie ma już jednak praktycznego zastosowania wobec faktu, że nie występuje już obecnie przeludnienie zakładów karnych.
Bardzo ważne jest aby pamiętać, że odroczenie wykonywania kary pozbawienia wolności nie powoduje, że zmniejsza się jej długość, jaka pozostaje jeszcze do odbycia. Oznacza to tylko i wyłącznie tyle, że opóźnia się rozpoczęcie jej wykonywania. Ponadto wniesienie wniosku o odroczenie wykonywania kary samo w sobie nie wstrzymuje jej wykonania – w dalszym ciągu skazany może otrzymać wezwanie do stawienia się w zakładzie karnym, nawet jeżeli sąd proceduje nad wnioskiem. Istotne jest zatem, aby wniosek został złożony jak najszybciej po uprawomocnieniu się wyroku i zawierał wniosek o wstrzymanie wykonania kary.
O odroczeniu wykonywania kary pozbawienia wolności orzeka ten sąd, który wydał wyrok orzekający tą karę w I instancji – a więc sąd rejonowy albo sąd okręgowy, zależnie od tego, który rozpoznawał daną sprawę jako pierwszy. W razie gdyby od wyroku I instancji była wniesiona apelacja i sprawa trafiła z sądu rejonowego do sądu okręgowego lub z sądu okręgowego do sądu apelacyjnego, w dalszym ciągu właściwy będzie tylko sąd I instancji. Wniosek podlega opłacie sądowej w kwocie 80 zł, wpłacanej w kasie sądu lub na rachunek bankowy dochodów budżetowych sądu (numery są dostępne na stronach internetowych sądów). Skazany niedysponujący taką kwotą może wnieść wniosek o zwolnienie go przez sąd od obowiązku jej uiszczenia, uzasadniając, dlaczego nie może jej ponieść bez uszczerbku dla swojego koniecznego utrzymania.
Jeżeli wymierzona kara nie przekracza 1 roku pozbawienia wolności, w razie gdy skazanemu sąd udzielił odroczenia na okres przynajmniej 1 roku, na podstawie art. 152 § 1 k.k.w. sąd na wniosek skazanego lub kuratora sądowego może orzec o warunkowym zawieszeniu jej wykonania, zmieniając tym samym pierwotne rozstrzygnięcie o bezwzględnej karze pozbawienia wolności (tj. „bez zawieszenia”). Pamiętąc trzeba, że – tak jak przy odroczeniu na podstawie art. 151 k.k.w. – sąd nie ma jednak takiego obowiązku. Orzeczenie o zawieszeniu wykonania kary jest w praktyce uzależnione od pozytywnego przebiegu okresu odroczenia, uzasadniającego twierdzenie, że mimo przebywania na wolności skazany sprawuje się dobrze, a brak pobytu w zakładzie karnym nie będzie niezgodny z celami wychowawczymi, jakie kara ma osiągnąć zarówno w stosunku do skazanego, jak i wobec społeczeństwa. Wniosek o zawieszenie kary także składa się do sądu, który orzekał w I instancji, i podlega on opłacie sądowej w kwocie 100 zł, od obowiązku uiszczenia której skazany również może zostać zwolniony przez sąd.
Powyżej podawana graniczna wysokość 1 roku kary pozbawienia wolności nie dotyczy przestępstw popełnionych przed dniem 1 lipca 2015 r., tj. przed wejściem w życie tzw. wielkiej nowelizacji kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego. Do 30 czerwca 2015 r. o warunkowe zawieszenie wykonywania kary można było ubiegać się, jeżeli kara nie przekraczała 2 lat pozbawienia wolności i zasada ta pozostaje w mocy co do tych przestępstw.
Odroczenie wykonywania kary z powodu „zbyt ciężkich skutków” dotyczy nie tylko kary pozbawienia wolności, ale także kary ograniczenia wolności (art. 62 k.k.w.). Czas odroczenia nie może przekroczyć 6 miesięcy, z tym że nie ma możliwości warunkowego zawieszenia jej wykonania tak jak przy karze pozbawienia wolności przewiduje to art. 152 § k.k.w.